Jak udowodnić zdradę?
Nasze życie jest nieprzewidziane i zaskakujące. Nie zawsze sami możemy poradzić sobie z problemem, szczególnie, jeśli dotyczy naszych uczuć. Niezwykle pomocna w takiej sytuacji może być praca detektywa, który zweryfikuje nasze obawy i przeczucia.
To może przydarzyć się każdemu. Zdrada w związku nie wybiera – dosięga kobiety i mężczyzn w różnym wieku. Jak upewnić się, czy nasz partner jest niewierny? Czy mamy możliwość samodzielnie to udowodnić? A może lepiej skorzystać z profesjonalnej agencji detektywistycznej?
– Oczywiście, pewne rzeczy klient może zrobić sam, jedynie konsultując to z agencją detektywistyczną – mówi Jacek Dobrogoszcz, właściciel agencji detektywistycznej NIKON. – Bardzo często stosuję takie konsultacje, jeśli dotyczą one prostego zakresu, wyjaśniam w jaki sposób można dowody zdrady zdobyć. Warto wziąć jednak pod uwagę, że dla sądu, w przypadku rozwodu, ważny jest świadek. Detektyw, który zbiera dowody zdrady, jest jednocześnie świadkiem. Dość często zdarza się, że zeznaje wówczas w sądzie co widział i zaobserwował, co jest w stanie udowodnić – wyjaśnia Jacek Dobrogoszcz.
Agencja detektywistyczna musi spełnić wiele wymagań, o których mogliście przeczytać w artykule “Sprawdzamy… detektywa”, jest więc swoistym funkcjonariuszem zaufania publicznego. – Z mojej wieloletniej praktyki zawodowej wynika, że sąd takie dowody dopuszcza – potwierdza właściciel NIKONA.
Jacek Dobrogoszcz potwierdza, że są zobowiązani do zachowania w tajemnicy informacji, które przekazują klienci. – To często są naprawdę bardzo intymne sprawy, wielokrotnie zdarzają się łzy, klienci są w różnych stanach psychicznych… – przyznaje. – Najczęściej u osób, które podejrzewają partnerów o zdradę, niepokój wzbudza zmiana zachowania. Na przykład ktoś, kto nigdy nie przywiązywał uwagi do swojego wyglądu, nagle zaczyna chodzić do fryzjera, kosmetyczki, dbają o higienę osobistą, ubierają się inaczej – wymienia detektyw.
– Warto zwrócić uwagę, w jaki sposób nasz partner korzysta z telefonu komórkowego, czy zabiera go wszędzie ze sobą, czy ma jeden, a może dwa czy trzy. Oczywiście są osoby, które noszą telefon ze sobą zawsze i nie oznacza to zdrady. Na pewno warto obserwować jednak partnera pod kątem zmiany jego nawyków – radzi Jacek Dobrogoszcz.
Po tych pierwszych symptomach, pojawia się etap zbierania dowodów. – Na przykład znajdujemy w ubraniu partnera dokument, który potwierdza, że był w innym miejscu niż nam powiedział. Albo że nie był tam sam. Tutaj doradzam już konsultację z detektywem, który wyjaśni co dalej robić, jakie mamy możliwości – mówi właściciel NIKONA.
Nie zawsze przy tym historia musi kończyć się źle. – Miałem taki przypadek, że klientka podejrzewała partnera o zdradę. Po naszym sprawdzeniu okazało się jednak, że zdrady nie było. Klientka dzięki temu uspokoiła się, a i dla mnie przyjemniej było przekazać dobrą informację – uśmiecha się pan Jacek.
A jak wygląda w praktyce szukanie dowodów zdrady? – Najczęściej jest to weryfikacja tego, co mówi nasz klient przy pomocy różnych metod, w tym obserwacji, również metod operacyjnych. Taka akcja obserwacyjna trwa do uzyskania konkretnych dowodów zdrady lub jej braku. Wyniki naszej obserwacji przekazujemy klientom, zgodnie z ustawą, w formie pełnego raportu – wyjaśnia Jacek Dobrogoszcz.
Jak się okazuje, z praktyki detektywistycznej naszego rozmówcy wynika, iż klientami w sprawach zdrady są właściwie po równo kobiety i mężczyźni. – No, może z lekką tendencją na kobiety – uśmiecha się detektyw.
Najtrudniejszy dotychczas przypadek? – Nie mogę wchodzić w szczegóły, ale udało nam się odnaleźć mężczyznę, który oszukał kobietę finansowo, nie podając jej żadnych prawdziwych danych osobowych. Kobieta zaszła w ciążę, a mężczyzna zniknął. Długą, wytrwałą pracą i różnymi metodami udało nam się ustalić kim jest ojciec dziecka i gdzie się znajduje – podsumowuje Jacek Dobrogoszcz.