Sprawdzasz kontrahenta? Możesz uniknąć wielu nieprzyjemności

Rozwój gospodarczy Polski spowodował wysyp firm prywatnych, większe transakcje, w których przechodzą ogromne kwoty, obarczone nierzadko dużym ryzykiem. Jak ustrzec się przed nieuczciwością kontrahenta? Czy można się przed tym zabezpieczyć?

Załóżmy, że mamy do przeprowadzenia poważną transakcję. Jak możemy sprawdzić, czy nasz kontrahent nie chce nas oszukać? Jeśli reprezentuje on firmę, sami możemy przede wszystkim sprawdzić, czy widnieje w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (ceidg.gov.pl) lub w Krajowym Rejestrze Sądowym. To pozwoli nam stwierdzić, czy taka firma w ogóle istnieje i od kiedy.

Co jednak, gdy chcemy dowiedzieć się czegoś więcej? – Można oczywiście w takich przypadkach zwrócić się do detektywa – mówi Jacek Dobrogoszcz, właściciel agencji detektywistycznej NIKON. – Detektyw dysponuje tutaj szeregiem różnych środków. Może to być wywiad, dotarcie do dotychczasowych kontrahentów firmy, którą chcemy sprawdzić, a także określić, czy jest on wiarygodny – tłumaczy.

Praca detektywa zależy od zakresu ustalonego z klientem. – Możemy tutaj oprzeć się zarówno na zebraniu informacji o danej firmie, jak i na obserwacji konkretnej osoby, wszystko zależy od zakładanego budżetu klienta – mówi detektyw. Trzeba przy tym wziąć pod uwagę dwa typy naszych kontrahentów – firmę lub osobę prywatną.

– Na pewno sprawdzenie firmy jest prostsze – twierdzi Jacek Dobrogoszcz. – Możemy wówczas oprzeć się na ogólnodostępnych dokumentach i sprawdzić jej kondycję finansową, stan majątkowy, czy są zajęcia komornicze, opinię w branży czy wśród klientów, a także autentyczność przedstawionych dokumentów czy powiązania kapitałowe – wylicza właściciel NIKONA.

W przypadku osób prywatnych, detektyw opiera się na nieco innych sposobach, w tym również obserwacji czy pozyskiwaniu informacji z różnego rodzaju źródeł. – Trzeba jednak pamiętać, że nie wszystko możemy sprawdzić, ponieważ zawsze musimy działać w ramach prawa – zastrzega Jacek Dobrogoszcz.

A co, jeśli nie byliśmy na tyle przezorni, żeby sprawdzić kontrahenta przed transakcją?

– Niestety, tutaj możliwości prawne nie są zbyt szerokie, na pewno nie realizujemy tzw. “twardych negocjacji” – mówi detektyw. – Sprawy gospodarcze są trudne do prowadzenia i na pewno nie można nastawić się na szybkie odzyskanie pieniędzy. Możemy jednak sprawdzić czy nieuczciwy kontrahent posiada majątek, prowadzić negocjacje w imieniu klienta. Trzeba tu zwrócić uwagę na to, że firmy windykacyjne, a właściwie osoby zajmujące się windykacją, powinny mieć licencję detektywa, a, niestety, nie wszyscy mają. Warto więc uważać na to, z kim rozmawiamy o odzyskiwaniu długów – ostrzega właściciel agencji detektywistycznej NIKON.

Zgodnie więc z zasadą, że lepiej zapobiegać niż leczyć, przed poważną transakcją finansową sprawdźmy, czy nasz kontrahent jest wiarygodny. Na pewno zmniejszy to ryzyko transakcji, a koszt utraty dużej sumy pieniędzy będzie dużo dotkliwszy, niż koszt sprawdzenia partnera biznesowego.